środa, 26 marca 2014

Podróż z Rabu na Istrię

Podróżując z wyspy Rab na Istrię trzeba objechać zatokę Kvarner. Wierzcie mi, nie jest to czas stracony. Zwiedziliśmy po drodze 3 miasta, których widokiem chciałbym się z Wami podzielić.

Pierwszy na naszej trasie był Senj, już z głównej drogi rzuca się w oczy twierdza Nehaj. 
Senj to miasto Uskoków - chorwackich katolików, którzy w XVI i XVII wieku "uskoczyli" przed Turkami z terenów Bośni i Serbii i schronili się w górach Welebit.
Zasłynęli z szybkich i skutecznych wypraw korsarskich na całym Adriatyku.
Za główne schronienie służyła im twierdza Nehaj, zbudowana na wzgórzu niedaleko samego miasta.


Mury obronne wokół starego miasta

Samo miasto to wąskie, kamienne uliczki...



... plac przy zatoce, gdzie można zjeść przesłodkie pyszności i gdzie ludzie zawsze dobrze się bawią... 




.... i marina nad zatoką, z przepięknymi widokami i okropnym wiatrem.



W dalszej podróży na Istrię zatrzymaliśmy się na lunch w kurorcie Novi Vinodolski.



Miasteczko to, to właściwie wielki ośrodek wypoczynkowy, przytulony do leżącego na wzgórzu starego miasta.






Po spacerze i lunchu - pyszna, ale dość droga pizza, pojechaliśmy dalej.
Na naszej trasie największy port Chorwacji i główne miasto całego Kvarneru - Rijeka.



Tu już widać, że miasto zawsze było bogate i "cesarskie".











Z Rijeki już tylko skok - i jesteśmy na Istrii.
Pierwszą część wspomnień możesz zobaczyć tu - Istria Słoweńska.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz