Będąc na wakacjach w Chorwacji na Istrii, nie sposób nie zajrzeć do sąsiadów. A jest po co.
Maleńki kawałek Istrii to jedyne słoweńskie wybrzeże.
Zdecydowanie najpiękniejszym jego kawałkiem jest Piran. Maleńkie miasteczko (razem z przyległymi kurortami Portoroż i Lucija liczy zaledwie 17 tysięcy mieszkańców.
Ale latem tego nie widać - zaludniają je tłumy turystów. Chociaż, można znaleźć spokojne miejsca i puste piękne uliczki.
Zapraszam na krótki spacer po Piranie.
Przepiękny, czerwony wenecki dom, słynie ze znajdującego się w nim sklepu z solą.
Można tak kupić sól pod każdą postacią - zwykłą, barwioną, wyroby z soli a nawet słodycze (!).
Espresso w cichej, zacienionej uliczce...
... i dalej, do Kopru.
Koper to jedyny port handlowy Słowenii, ale również bardzo ciekawe miasto. Zobaczcie sami...
Pora już na mały lunch - zobacz więcej szczegółów.
Jeszcze krótki, popołudniowy już, wypad do Isoli.
Wrażenia z wycieczki - wspaniałe miejsce. Chyba ładniejsze niż wszystkie kurorty sąsiedniej Istrii chorwackiej. Może nie, nie ładniejsze - inne. Bardziej kameralne, spokojne.
Jak się dobrze przyjrzeć, to nawet tańsze niż Chorwacja...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz